Jeden nierozgarniêty pose³. W sprawach merytorycznych nie ma zbyt wiele do powiedzenia, a przecie¿ w mediach musi istnieæ, bo inaczej zginie. Wiêc co jaki¶ czas wyskakuje z kolejn± g³upot±, w my¶l zasady: "niech pisz± dobrze, albo ¼le, byle po nazwisku".