Gdyby liderom PiS i SLD udało się doprowadzić do referendum w sprawie odwołania Grobelnego, wskoczyliby na falę wznoszącą. Ale gdyby nie zebrali wystarczającej liczby podpisów pod tym pomysłem, to na długie lata przylgnęłaby do nich łatka politycznych nieudaczników. Chyba tego nie zaryzykują