Jest ich kilkudziesięciu. To technicy, inżynierowie, a nawet zwykli strażacy czy policjanci, którzy na ochotnika lub z przydziału pozostali we wstrząsanej wybuchami elektrowni atomowej Fukushima Daiichi I. To ostatni ludzie, którzy tam zostali - i prawdopodobnie ostatnia nadzieja Japonii na zapobieżenie nuklearnej katastrofie większych rozmiarów - pisze "New York Times".
więcej »