Po wyraźnym umocnieniu się dolara w piątek, co było wynikiem kolejnego słabego dnia dla nowojorskiej giełdy (coraz bardziej uwidaczniają się obawy związane z perspektywami dla amerykańskiej gospodarki, zwłaszcza, że FED zdaje się nie spieszyć w kwestii ewentualnego QE3), a także niepewności inwestorów w temacie pomocy dla Grecji (traciło na tym mocno euro - plan rozbija się o fundamentalną dla ECB kwestię przeprofilowania greckiego długu: wydłużenia terminu spłaty zadłużenia dla inwestorów prywatnych), dzisiaj możliwe jest odreagowanie. Zwłaszcza, że w kalendarzu jest relatywnie pusto.
więcej »